O MARYJO BEZ GRZECHU POCZĘTA MÓDLI SIĘ ZA NAMI KKTÓRZY SIE DO CIEBIE UCIEKAMY ...

CUDOWNY MEDALIK objawiła Matka Boża Siostrze Katarzynie Labouré Szarytce. Objawienie to miało miejsce w Kaplicy Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, mieszczącej się przy ul. du Bac w Paryżu.
 Podczas pierwszego objawienia, w nocy z 18 na 19 lipca 1830 r., Maryja powierzyła S. Katarzynie zadanie wybicia i rozpowszechniania medalika oraz założenia Stowarzyszenia Dzieci Maryi. W drugim objawieniu, w dniu 27 listopada 1830 r. S. Katarzyna otrzymała wizję i przesłanie medalika. Przez swój Cudowny Medalik Najświętsza Panna wciąż udziela łask zgodnie ze swoją zapowiedzią:"Wszyscy, którzy nosić go będą z ufnością, otrzymają wiele łask". O łaski Maryja zaleciła prosić modlitwą wyrytą na medaliku: "O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy".

 Siostry Szarytki, odpowiadając na łaskę objawienia, prowadzą grupy Stowarzyszenia Dzieci i Młodzieży Maryjnej oraz rozpowszechniają Cudowny Medalik zwłaszcza wśród chorych, samotnych, przeżywających trudnościCudowny Medalik często nazywany jest „Małym Katechizmem”, streszczającym główne prawdy wiary. Pojawił się on w epoce racjonalizmu i pozytywizmu. Przy pomocy prostych symboli zwracał uwagę na nieogarnioną, opatrznościową obecność Boga. W epoce odrzucenia symboli jako sentymentalnych i zabobonnych, Medalik stał się dla ludzi objawieniem bliskości Boga. Orędzie Maryi dotarło do ludzkości, która szukała swej drogi pośród udręk i cierpienia, zachwycona rozwojem materialnym, kuszona pychą i racjonalizmem, naznaczona egoizmem i nienawiścią.
 
Można powiedzieć, że powyższa charakterystyka pasuje także do współczesnego świata. Dlatego warto na nowo odkryć znaczenie Cudownego Medalika jako znaku wiary, nadziei i miłości.
 
Orędzie z rue du Bac wzywa wszystkich, którzy przyjmują Cudowny Medalik do jednoczesnego przyjęcia miłości Maryi, która, jak podaje Jan Paweł II w encyklice Redemptor Hominis, „znajduje się na wszystkich drogach codziennego życia Kościoła” . Ludzie, którzy wyciągają ręce po Medalik często nie znają historii i źródła jego pochodzenia, co grozi niebezpieczeństwem przyjęcia Medalika jako talizmanu lub amuletu, dlatego konieczne jest przybliżenie historii tego znaku i zawartej w nim treści.

Symbolika awersu Medalika

3. Komentujący symbolikę awersu zwracają uwagę na inwokację wokół postaci Najświętszej Panny, stwierdzającą jej niepokalane poczęcie; następnie na miażdżenie przez nią głowy wężowi, co stanowi zapowiedź ostatecznego zwycięstwa nad szatanem, oraz na rozdawnictwo łask w promieniach wypływających z pierścieni na jej palcach. Awers Medalika ma zawierać wymiar chwalebny.
 
Postać Maryi na awersie nawiązuje do tradycji biblijnej (Rdz 3; Ap 12) i odwołuje się do występujących tam motywów. Wizja Janowa wydaje się bliższa jej prezentacji na awersie niż tekst Protoewangelii; awers nie jest jednak jej wiernym odbiciem. Z Protoewangelii zostaje natomiast zaczerpnięty motyw uczestniczenia Maryi w zwycięstwie nad szatanem (miażdżenie głowy wężowi). Oba teksty stoją również u podstaw tzw. wizji z globem. Treść awersu, podobnie jak wizja z globem, jest powiązana z tradycją biblijną i tylko w jej świetle możemy właściwie odczytać jego przesłanie.

3.1. Motyw miażdżenia głowy wężowi

Tekst Protoewangelii (Rdz 3, 15) zapowiada zwycięstwo nad mocami zła, czyli nad szatanem: w eschatologicznym zwycięstwie potomstwa niewiasty (Zbawiciel) będzie miała ona udział przez Jego zrodzenie. Jeżeli zwyciężona przez węża Ewa, wyobraża konkretnego człowieka, to ta, która przyczyni się do pokonania węża powinna być również realnie istniejącą osobą . W niewieście w Rdz 3, 15 można widzieć Nową Ewę, czyli Matkę Odkupiciela. Maryja wydaje na świat Zbawiciela, który będąc jej „Potomstwem" zmiażdży wężowi głowę. Termin „potomstwo" nie ogranicza się do samego Odkupiciela, ale obejmuje wszystkie Jego dzieci, także Maryję , które w Nim odnoszą zwycięstwo nad szatanem. Maryja jawi się w tej walce jako najmocniejsza ostoja spośród rodzaju ludzkiego, w pełni zjednoczona z Synem Bożym i z Nim współpracująca (obraz serc na rewersie). W osobie Matki Jezusa człowiek - dzięki łasce Bożej - okazuje się już w doczesnej rzeczywistości potężniejszy od zakusów szatana.
 
Powyższy temat nie występuje explicite w istniejących przekazach objawienia (Katarzyna, Aladel). Przy przyjętej interpretacji białej półkuli pod stopami Maryi nie wydaje się, aby motyw węża występował tam przed jej zniknięciem w promieniach światła i ukazaniem się kuli ziemskiej (zob. Wnioski historyczne 3 i 5). Motyw węża możemy wyprowadzić pośrednio z przesłania białej półkuli, symbolu niepokalanego poczęcia Maryi i doskonałego zjednoczenia z Synem Bożym. Najświętsza Panna jako jedyna z całego rodzaju ludzkiego, wolna od wszelkich zakusów Złego, czyli od jakiejkolwiek skazy grzechu i najmniejszej niedoskonałości moralnej, odnosi nad nim pełne zwycięstwo, do jakiego wszyscy inni zmierzają na drodze uwolnienia od grzechów . Zwycięstwo Maryi nad szatanem, w postaci nigdy nie naruszonej przez grzech doskonałości, stanowi zapowiedź odrodzonej ostatecznej doskonałości zbawionych. Prezentacja Najświętszej Panny w tzw. wizji z globem i na awersie Medalika to konsekwencja całkowitego zwycięstwa nad szatanem: jej zwycięstwo - to skutek niepokalanego poczęcia (inwokacja); jej udział w zwycięstwie pozostałej reszty odkupionych - to rozdawnictwo łask wysłużonych przez Syna. Tym tematem nawiązujemy już do kolejnego motywu awersu Medalika.

3.2. Motyw rozdawnictwa łask Bożych

W przedstawieniu Najświętszej Panny na awersie Medalika widzimy uderzające odniesienia do Ap 12, 1. Tradycja chrześcijańska wzorowała się na tym obrazie w prezentacji jej niepokalanego poczęcia. Jednak interesujący nas temat rozdawnictwa łask nie występuje w Ap 12 i stanowi nowość w maryjnej tradycji Kościoła. W egzegezie biblijnej przeważa poza tym przekonanie, że niewiasta z Ap 12 - to wyobrażenie najpierw ludu Bożego Starego Przymierza, następnie Nowego, czyli Kościoła (interpretacja eklezjalna) . Przyjrzymy się najpierw tekstowi Ap, następnie odwołamy się do tzw. wizji z globem.
 
Wizja Ap 12 przeplata elementy zbiorowe z indywidualnymi, tzn. odnoszące się do ludu Bożego z tymi, które wskazują wprost na Maryję . W niektórych miejscach dwunastego rozdziału nawiązania do Niewiasty nie pasują do Kościoła, czy tylko do niego samego. Niewiasta, o której mowa w ww. 4b-5 to konkretna osoba, Maryja mająca wydać na świat Mesjasza; również aluzja w w. 13 może wiązać w sobie oba motywy, tj. Maryi i Kościoła. W świecie semickim przechodzenie od indywiduum do zbiorowości, i odwrotnie, było znanym zjawiskiem.
 
Przenikanie się w Ap 12 obrazu niewiasty-Maryi z obrazem niewiasty-Kościoła każe postrzegać całą wizję jako nierozdzielną jedność Matki Bożej z Kościołem , a dokładniej: matki odkupionych z powierzonym jej opiece Kościołem Syna. Stąd Ap 12 pokazuje zmagania synów Chrystusa i samej Maryi z mocami zła, zanim osiągną nad nimi ostateczne zwycięstwo: Maryja bierze udział we wszystkich przeciwnościach, przez jakie przechodzi Kościół. Przesłanie Ap 12 pozwala wyciągnąć ważny wniosek co do misji Najświętszej Panny na awersie Medalika: Maryja biorąca udział we wszystkich przeciwnościach Kościoła jest z nim w pełni zjednoczona na wzór doskonałego zjednoczenia ze swym Synem (obraz serc).
 
W doczesnych zmaganiach z przeciwnościami Maryja wspomaga powierzoną jej opiece ludzkość zlewając na nią wysłużone przez Syna łaski (obraz promieni na awersie Medalika). Na szczególną uwagę zasługuje to, że promienie światła nie wychodzą bezpośrednio z rąk Maryi, lecz z pierścieni na jej palcach, które symbolizują skarbiec łask wysłużonych przez Chrystusa. Misja rozdawnictwa łask Bożych wiąże się ściśle z tematem zwycięstwa nad złem, gdyż zwycięstwo to, polegające na wiernym trwaniu przy Bogu, czyli na nieulegnięciu wpływom szatana, dokonuje się dzięki łasce Boga. Owoc wyproszonych w wizji z globem łask (nasilające się światło) zostaje zobrazowany na awersie zwycięstwem nad szatanem. Awers Medalika wiąże temat obdarowywania łaskami z tematem zwycięstwa nad złem w graficznym zestawieniu obu motywów: wąż na powierzchni ziemi i kierujące się w jej stronę promienie. Sama postać Najświętszej Panny, z kulą ziemską u stóp, jawi się jako królowa świata.
 
Centralnym tematem awersu Medalika jest misja rozdawnictwa łask wyproszonych przez Najświętszą Pannę, która prowadzi do zwycięstwa nad szatanem. Jako ta, która nigdy nie uległa kusicielowi, współpracując w sposób doskonały z łaską Bożą, staje się - z woli Boga - rozdawczynią tych łask w relacji: Syn - ludzkość. Motyw rozdawnictwa łask Bożych występuje explicite w tzw. wizji z globem: Katarzyna wyraźnie stwierdza, że wypływające tam z pierścieni na palcach Maryi promienie to łaski wyproszone przez Najświętszą Pannę . Racją takiego stanu rzeczy na awersie jest jej niepokalane poczęcie, co w wizji z globem wyraża temat niewinności w symbolu białej półkuli.
 
Rozdawnictwo wyproszonych u Syna łask wprowadza nową relację do misji Maryi przedstawionej na Medaliku, odwrotną do tej na rewersie, tj. pośredniczenie między Panem a ludzkością. Skoro gest ofiarowywania ludzkości Panu znalazł się na rewersie (litera „M" z krzyżem na podstawie), to wypraszanie i rozdawnictwo łask Bożych doszło do głosu na awersie. Obie misje Maryi, wyrażone symbolicznie w wizji z globem, weszły w skład Medalika (i stanowią rozwój przesłania tej wizji).
 
Dwuwymiarowa misja Maryi w tzw. wizji z globem stanowi serce objawienia z 27 listopada 1830 roku i znajduje wyraz na obu stronach Medalika:
 1.występowanie Niepokalanie Poczętej - z racji powierzonej jej przez Boga misji - względem ludzkości (awers), oraz
2.występowanie Bożej Rodzicielki w imieniu ludzkości do Pana (rewers).
Misja Maryi na Cudownym Medaliku ma charakter dwukierunkowego pośredniczenia między Panem a ludzkością.

Podsumowanie aspektów historyczno-teologicznych

Przesłania awersu i rewersu Medalika nie są sobie równe co do ich ważności. Motyw dwunastu gwiazd, czyli symbolu tajemnicy Chrystusa i Kościoła, zawiera w sobie całe przesłanie awersu, tj. rozdawnictwo łask przez Niepokalanie Poczętą i zwycięstwo nad szatanem. Większa waga przesłania rewersu wynika z natury rzeczy: posłannictwo Maryi jest częścią tajemnicy Chrystusowego Kościoła. Co się tyczy samej misji Najświętszej Panny, to wydaje się, że ta na awersie jest również podrzędna względem tej na rewersie: wypraszane łaski prowadzą do zwycięstwa nad szatanem i do stanu, w którym ofiarowuje ona Panu ludzkość; dalej, temat niepokalanego poczęcia to fundament doskonałego zjednoczenia z Synem przez Boże rodzicielstwo. Obraz awersu należy dlatego widzieć w kontekście rewersu, nie odwrotnie.
 
Odniesione dzięki niepokalanemu poczęciu zwycięstwo nad szatanem, księciem tego świata, daje Maryi prawo do tytułu królowej świata. Tak zrozumiała Katarzyna prezentację Najświętszej Panny w wizji z globem w dłoniach i w takiej roli występuje ona głównie na awersie Medalika. Rewers zaś przedstawia ją w macierzyńskiej relacji do Syna Bożego i do ludzkości. Skoro przesłania awersu i rewersu możemy wyprowadzić z tzw. wizji z globem (poza dwunastoma gwiazdami), Maryja ukazuje się w tej ostatniej nie tylko jako królowa świata, lecz również jako Matka Chrystusa i wszystkich odkupionych. Co do Maryi-Matki na rewersie, motyw dwunastu gwiazd sprawia, że jej macierzyński stosunek do ludzkości jawi się tam wyraźnie w odniesieniu do tajemnicy Chrystusowego Kościoła, i prowadzi do wniosku o byciu przez nią Matką względem Kościoła (punkt 5). Nie chcemy dokonywać sztucznego podziału, ale Maryja z tzw. wizji z globem w dłoniach jest przedstawiona na awersie Medalika w pierwszej kolejności jako królowa , na rewersie jako Matka . Z racji większej ważności przesłania rewersu występuje ona w prezentacji Cudownego Medalika przede wszystkim w roli Matki.
 
Objawienie Cudownego Medalika w dniu 27 listopada 1830 roku to przeniesienie prawdy o Maryi, Królowej i Matce, na płaszczyznę kultu, czyli codziennego życia ludu Bożego. Logiczny staje się przebieg objawienia: to, co s. Labouré ujrzała najpierw (tzw. wizja z globem w dłoniach), zostało następnie zawarte w przesłaniu obu stron Medalika i podane do wierzenia. Przedstawiony wniosek, będący owocem analiz teologicznych, przemawia za historyczną spójnością prezentacji Maryi na awersie Medalika (niezależnie od niewidocznych rąk, punkt 1.2b) z wizją, jakiej doświadczyła Katarzyna. Ponadto, wizja z globem w dłoniach i Medalik nie są więcej dwiema oddzielnymi rzeczywistościami.

Symbolika rewersu Medalika

2. Objawienie tzw. Cudownego Medalika zostało odczytane w Kościele jako wola nieba, aby Boża Rodzicielka była czczona na ziemi jako niepokalanie poczęta: wyraźnie głosi to inwokacja. Poza napisem wszystkie pozostałe treści wskazują bardziej na skutki niepokalanego poczęcia, dochodzące do głosu w posłannictwie Maryi, niż na nie samo. Analizę treści teologicznych zaczynamy od rewersu, ponieważ zawiera on motyw nawiązujący bezpośrednio do tzw. wizji z globem. Właściwe odczytanie rewersu stanowi - naszym zdaniem - klucz do zrozumienia całego przesłania Medalika. Niezależnie od historycznego procesu powstawania obecnego kształtu Medalika, już zasygnalizowanego i do czego będziemy powracać, podstawę analiz teologicznych będzie stanowiła jego aktualna postać.
 
Komentujący symbolikę rewersu Medalika dostrzegają najczęściej w obrazie serc współcierpienie Matki z Synem, z kolei w literze „M" i znajdującym się ponad nią krzyżem z poprzeczną linią u podstawy - pełne z Nim zjednoczenie w całym życiu, a w dwunastu gwiazdach - symbol Kościoła. Rewers Medalika ma zawierać w sobie wymiar paschalny, tj. cierpienia.

2.1. Symbolika litery „M" i krzyża na podstawie

a) Próby interpretacji. Motyw litery „M" z krzyżem na podstawie wydaje się dosyć oczywisty komentatorom Medalika - z wyjątkiem poprzecznej linii, na której wspiera się krzyż. Świadectwem tego jest tłumaczenie jej jako litery „I", mającej wskazywać na imię „Jezus" , jako obrazu pełnego zjednoczenia Matki z Synem , lub w ogóle przemilczanie tej kwestii.
 
W związku z pierwszą propozycją Bomba odwołuje się jednym zdaniem do wczesnochrześcijańskiej ikonografii (z IV w.), nie przytaczając żadnych świadectw. Takie świadectwa usiłuje przedstawić cytowany Zangari. Okazuje się jednak, że nie istnieją one w rzeczywistości. Pozioma czy poprzeczna linia występuje w niektórych znakach ikonograficznych (np. z literą „P": w jej środkowej części czy nawet u samego szczytu), lecz nigdy u podstawy . W znanych przypadkach tworzy ona z pionową linią znak krzyża. W krzyżu greckim poprzeczna linia (jego ramiona) wskazuje czasami na imię Jezus, lecz nie znamy przypadku, aby monogram imienia Jezus znajdował się u podstawy krzyża. Można jedynie zgodzić się z tym, że w krzyżu greckim jego ramiona to monogram imienia Jezus (litera „I"), a cały krzyż to monogram imienia Chrystus (nawiązanie do greckiej litery „X").
 
Kiedy prześledzimy opracowania problemu, jak H. Leclercqa , wynika z nich, że poprzeczna linia u podstawy krzyża wskazuje na ziemię, na której stał Chrystusowy krzyż: to na niej stoją apostołowie, żołnierze rzymscy itd. Jak w przypadku Medalika jest ona szersza od ramion krzyża. Cytowany Leclercq nie przytacza ani jednego świadectwa na poparcie tezy, że poprzeczna linia to litera „I". Nie potwierdzają tego również inne konsultowane dzieła . Nie mamy zatem do czynienia z udokumentowaną hipotezą.
 
W rozmowie z S. Kobielusem, profesorem ikonografii chrześcijańskiej (UKSW - Warszawa), usłyszałem, że nawiązywanie w tym przypadku do wczesnochrześcijańskiej tradycji jest błędne, a dostrzeganie w poziomej linii litery „I" - całkowicie nieuzasadnione. Tego rodzaju krzyż nie ma w sobie nic szczególnego . Jest to swobodna kompozycja, którą należy interpretować w kontekście treści objawienia. Ta opinia znajduje uzasadnienie w relacji samej wizjonerki, która nie odczytała poprzecznej linii jako litery „I", jak czyni to w przypadku innych symboli, lecz zrozumiała ją - na podstawie raportu Quentina - bardzo ogólnikowo, jako kreskę, linię („une barre") . Jeszcze z końcem XIX w. w ten sposób rozumiał podstawę krzyża Chevalier, powiernik Katarzyny.
 
Co się tyczy z kolei proponowanego przez Feuilleta i Cida sensu zjednoczenia Matki z Synem, wydaje się dziwne, aby rewers dwukrotnie akcentował tę samą prawdę: drugi raz w obrazie serc (podpunkt 2.2). Jako że propozycja ta ma wymiar teologiczny, odpowiedzi udzieli jeszcze dalsze studium.
 
b) Propozycja interpretacji. Przedstawione powyżej dwie opinie, widzące w krzyżu symbol Jezusa Chrystusa, wykazują jedną istotną słabość. Otóż, objawienie eksponuje literę „M", nie krzyż. Krzyż pozostaje w jej cieniu. Kiedy po objawieniu Medalika Katarzyna zwraca się do Najświętszej Panny z zapytaniem, czy wokół dwóch centralnych symboli na rewersie powinien się znaleźć jakiś napis, jak na awersie, słyszy jedynie, że „Litera „M" i dwa serca mówią wystarczająco dużo" (wrócimy do tego w 2.3a). W zastosowanym skrócie myślowym wybór pada na literę „M" jako ważniejszą; krzyż zostaje przemilczany (podrzędny motyw), co w przypadku wskazywania na Chrystusa jest trudne do wytłumaczenia

 Przesłanie teologiczne Medalika

5. Zwrócimy uwagę na dwa kluczowe aspekty przesłania. Odwołamy się głównie do treści rewersu, ponieważ te wyrażone na awersie prowadzą do stanu na rewersie (zob. podsumowanie punktu 3). W ten sposób ukażemy sygnalizowany wcześniej rozwój przesłania względem tzw. wizji z globem.
 
Ku ostatecznej doskonałości Kościoła. Powiedzieliśmy, że między misją Najświętszej Panny na awersie Medalika a tą na rewersie występuje różnica: w pierwszym przypadku wyprasza ona i rozdaje łaski wysłużone przez Syna Bożego (relacja: Syn - ludzkość); w drugim przedstawia Panu odkupioną ludzkość (relacja: ludzkość - Syn). W tym drugim przypadku nie ma mowy o poskramianiu sił zła. Według zastosowanego klucza trudno przyjąć, aby ten sam motyw zmagania się z siłami zła był podany jeszcze raz na rewersie. Co więcej, jeżeli wypraszanie łask zostało na Medaliku oddzielone od ofiarowywania Panu ludzkości, i je ponadto poprzedza, to w geście „przedstawiania" nie mamy już do czynienia, jak w tzw. wizji z globem w dłoniach, z prośbą o łaski w zmaganiu się ze złem. Sądzimy, że przesłanie „ofiarowywania" na rewersie skupia się na innym aspekcie. W oparciu o przeprowadzone analizy mamy prawo uważać, że tajemnica Chrystusowego Kościoła, wyrażona na rewersie Medalika, to zapowiedź ostatecznej doskonałości. Po nawiązaniu do walki z siłami zła, dzięki udzielonym łaskom, i zapowiedzi ostatecznego nad nimi zwycięstwa (awers), mamy na rewersie obraz doskonałej jedności Chrystusa z Kościołem (obraz gwiazd): w tym Matki z Synem (obraz serc), oraz Maryi z odkupioną przez Niego ludzkością (litera „M" z krzyżem). Rewers Medalika, który w swej symbolice przewyższa treść awersu, i całej wizji Maryi z globem w dłoniach, stanowi kulminację objawienia w obrazie ostatecznej doskonałości Kościoła.
 
Obraz dwu zranionych serc nie stoi w sprzeczności z powyższą interpretacją, gdyż nie tyle odwołuje się on do samego wydarzenia Kalwarii, ile do jego stale aktualnych skutków. To dzięki cierpieniu Syna, z którym w pełnym zjednoczeniu współcierpiała Jego Matka, jest możliwy ostateczny triumf i doskonałość Chrystusowego Kościoła.
 
Możemy teraz określić sens ofiarowywania przez Maryję złotego globu w symbolice litery „M" i krzyża (nawiązanie do misji przedstawiania Panu ludzkości w tzw. wizji z globem, zob. podpunkt 2.1b). Jeżeli misja Najświętszej Panny wyrażona na awersie prowadzi - mocą Boga - do stanu pełnej doskonałości Kościoła na rewersie, to w geście przedstawiania złotego globu dostrzegamy ostateczną doskonałość zbawionych. Jak biel symbolizuje pierwotną, nienaruszoną niewinność Niepokalanej („ubrana na biało"), tak złoto symbolizuje odzyskaną niewinność całej reszty odkupionych (obraz przetopienia i oczyszczenia: por. Mdr 3, 5-6; 1 P 1, 7; Ap 3, 18 i 21, 18. 21). Wypełnienia się treści symboliki litery „M" z krzyżem na podstawie, jako zapowiedzi pełnej i ostatecznej doskonałości odkupionych, należy upatrywać w czasie paruzji, kiedy powyższy stan zostanie osiągnięty. W tym kontekście gest trzymania w dłoniach ludzkości i przedstawiania jej Chrystusowi nabiera w symbolice rewersu szczególnego znaczenia: to jakby prośba Matki i Królowej o ostateczne wypełnienie się historii zbawienia . W kluczowej części tzw. wizji z globem w dłoniach Maryja miała wzrok skierowany ku górze ; tym bardziej odnosi się to do przesłania symboliki litery „M" z krzyżem. Wizjonerka pisze ponadto, że to, co wtedy odczuwała jest nie do wyrażenia.
 
Powyższa interpretacja pozwala pogłębić symbolikę dwunastu gwiazd: Baranek Boży pełniący nadrzędną pieczę (względem opieki Maryi) nad odkupioną ludzkością - to zwycięski, triumfujący Baranek z Ap 21-22, przedstawiony tam jako światłość świata. Dzięki analogii awersu z Ap 12 dopuszczalna wydaje się analogia rewersu z Ap 21-22: w pierwszym przypadku odkupiona ludzkość, której towarzyszy Matka Jezusa, zmaga się z trudnościami w drodze do nieba; w drugim przypadku mamy do czynienia z triumfującym Kościołem, tzn. z tym, który osiąga ostateczny cel, doskonałość. Nawiązanie do Ap 21-22 staje się możliwe dzięki temu, że motyw gwiazd i światła (boski atrybut) znalazł się na rewersie.
 
Objawienie tajemnicy niepokalanego poczęcia, w zawartych na awersie słowach, nabiera głębszego znaczenia: doskonałość Maryi (symbolika bieli) stanowi zapowiedź ostatecznej doskonałości całej reszty odkupionych (symbolika złota). Matka Jezusa bierze czynny udział w pielgrzymce odkupionej ludzkości do nieba: pomaga jej - mocą Boga - zwalczyć zakusy szatana, zlewając na nią wysłużone przez Syna łaski. Niebieska misja Maryi, wyrażona na awersie, prowadzi odkupiony świat do pełnej harmonii z Chrystusem (rewers) - tak jak stan Kościoła przedstawiony w Ap 12 zmierza do stanu w Ap 21-22. Cudowny Medalik stwierdza nie tylko aktualną rolę Maryi w Kościele, lecz zapowiada w nim także ostateczną pozycję Matki Jezusa: Maryja w geście wznoszenia odkupionego świata i przedstawiania go Panu jawi się jako matka odkupionych w ich drodze do nieba i na wieczność. Tą konkluzją dotykamy już drugiego wniosku teologicznego.
 
Zanim do niego przejdziemy, pragniemy zwrócić uwagę na to, że odwrotnie niż dosyć powszechnie się uważa , awers ma wymiar nie tyle chwalebny, ile sens doczesnego zmagania się z siłami zła w drodze do niebieskiej ojczyzny (por. Ap 12); rewers zaś nie akcentuje wymiaru cierpienia, lecz zjednoczenia przez uprzednie cierpienie (obraz serc), czyli doskonałą harmonię z Chrystusem, do jakiej dąży cały Kościół, i zapowiada jego ostateczny triumf (por. Ap 21-22).
 
Macierzyńska relacja Maryi względem Kościoła. Ten temat ponownie akcentuje rewers: Maryja jako Boża Rodzicielka pozostaje w doskonałym zjednoczeniu z Synem (obraz serc); ta relacja stanowi zaś podstawę jej macierzyńskiego stosunku względem odkupionych (litera „M" z krzyżem). Boże macierzyństwo Maryi stoi u podstaw jej relacji z Synem i z ludzkością. Większa ważność przesłania rewersu względem awersu prowadzi do wniosku, że Maryja w prezentacji całego Medalika jawi się głównie jako Matka: najpierw i przede wszystkim w stosunku do Syna Bożego (rzeczywiste macierzyństwo), następnie w stosunku do odkupionej ludzkości (duchowe macierzyństwo). Cudowny Medalik potwierdza teologiczną prawdę, że Maryja jest Matką Założyciela Kościoła i duchową matką wszystkich odkupionych. Jeżeli symbol dwunastu gwiazd wyraża nierozdzielną jedność Chrystusa z Kościołem (podpunkt 2.3), to macierzyństwo Maryi w stosunku do Chrystusa obejmuje również założony przez Niego Kościół. Doskonałe zjednoczenie Matki z Synem wpisuje się w Jego doskonałe zjednoczenie z Kościołem i pozwala rozciągnąć macierzyńską relację z Synem na wszystkich odkupionych. Maryja będąc Matką Chrystusa, mistycznie zjednoczonego z Kościołem, jest jednocześnie Matką Kościoła. Tę prawdę w
 
Motyw dwunastu gwiazd - jak wykazaliśmy - przesunął akcent z tzw. wizji z globem w dłoniach na rewers Medalika (i na cały Medalik), tym samym przesunął go z tytułu królowej świata (tak zrozumiała wizję Katarzyna) na tytuł Matki Kościoła. W całości przesłania Medalika (jego obecnego kształtu) prawda o macierzyńskim stosunku Maryi do Kościoła jest nadrzędna względem tytułu królowej świata.
 
Pomimo powyższego stanu rzeczy tytuły królowej świata i Matki Kościoła mają podobny zakres: jeżeli Chrystusowy Kościół ogarnia cały świat, tytuł królowej świata ma ten sam zakres, co jej macierzyński stosunek do ludzkości. Dlatego w prezentacji awersu jest równocześnie obecny macierzyński stosunek Maryi do Kościoła w jego drodze do stanu pełnej doskonałości: matczyna troska o pielgrzymujący lud Boży przejawia się w jej przemożnym uczestniczeniu w jego zmaganiach przez wypraszane łaski. Przesłanie awersu pozostaje w zgodzie z prezentacją Najświętszej Panny na rewersie. Obie strony Medalika, chociaż z różnym nasileniem, zawierają zapewnienie o macierzyńskiej opiece Maryi.
 
Macierzyństwo Maryi względem Kościoła ma wyraźny rys pośredniczenia. Jej pośrednictwo w zakresie rozdawnictwa łask na awersie Medalika nie budzi wątpliwości: postrzegamy je jako wolę Bożą będącą wynikiem jej roli odegranej w zbawczej misji Syna Bożego i pozycji zajmowanej w tajemnicy Kościoła. Mamy do czynienia z misją niebieskiej Wspomożycielki na obecnym etapie historii zbawienia. Drugi rodzaj pośrednictwa - to dopełnienie obecnej, doczesnej misji. W geście ofiarowywania przedstawia ona Panu odkupioną z grzechów ludzkość, która osiąga pełną doskonałość (złoty glob). Ten drugi wymiar pośrednictwa odsłania wyjątkową pozycję Niepokalanej, która góruje nad całą resztą odkupionych . Pośrednictwo Maryi jako Matki Kościoła cechuje dwuwymiarowa i dwukierunkowa misja między Boskim Zbawicielem a ludzkością.
 
Macierzyńska misja Najświętszej Panny na awersie przyczynia się do osiągnięcia stanu na rewersie: Maryja jako Królowa świata i Matka Kościoła podziela los odkupionej ludzkości i mocą wysłużonych przez Chrystusa łask wspomaga ją w drodze do pełnego z Nim zjednoczenia.
 
PS. Odkupicielowi ludzkości oraz Jego i naszej Matce - w dowód wdzięczności za łaskę chrztu świętego, udzieloną mi w dniu 27 listopada 1960 roku, w pierwszą niedzielę adwentu, w sto trzydziestą rocznicę objawienia Cudownego Medalika.
 
Ks. Waldemar Rakocy CM  

SZKOŁA  ŻYCIA  W  ŁBISKACH /historia/
„W Łbiskach, powiat Piaseczno, organizuje się
i otwiera z  dniem  1   września 1962 r. Szkołę Podstawową Specjalną przy Zakładzie Wychowawczym „Caritas". Zaopatrzenie szkoły w urządzenia wewnętrzne oraz koszty utrzymania powyższej szkoły pokrywane będą z państwowych środków budżetowych"
- tak brzmi akt erekcyjny z dnia 30 czerwca 1962 r Kuratorium Okręgu Szkolnego Warszawskiego.
I nasza szkoła rozpoczęła formalnie działać. Została przeznaczona dla dzieci chorych  w stopniu lekkim. Trzy pomieszczenia wydzierżawiły szkole Siostry Miłosierdzia ze Zgromadzenia Św. Wincentego a'Paulo, prowadzące Zakład Wychowawczy „Caritas" w Łbiskach.
W dwóch urządzono klasy lekcyjne, a w jednym kancelarię szkoły. Organizatorem oraz pierwszym kierownikiem szkoły został Zygmunt Sobolewski. W pełnym wymiarze na etacie nauczycielki został zatrudniona Maria Klimczak-Sobolewska.
1 września 1965r. nastąpiła zmiana kadry pedagogicznej. Kierownikiem szkoły zostaje Józef Florko, a nauczycielką jego żona Ludwika Florko.
Z dniem 1 września 1966 r. Kuratorium Okręgu Szkolnego Warszawskiego przekształca szkołę na Szkołę Podstawową Specjalną dla dzieci  chorych  w stopniu wyższym.
Dzieci chore lekko  zostają przeniesione do innych szkół. Na ich miejsce przyjęto 45 uczennic chorych umiarkowanie.
Zostają utworzone trzy oddziały 15-to osobowe. Dzieci w klasach reprezentowały zbliżony poziom wiadomości i umiejętności.
Cztery lata później, 1 września 1970 r. obowiązki kierownika szkoły zostają powierzone Irenie Jarek-Serwecińskiej, a nauczycielką zostaje Marianna Kulesza-Gorzelak. 24 czerwca 1971 r. szkołę ukończyło 15 uczennic w wieku 18-19lat, a na ich miejsce zostało przyjętych 15 uczennic w wieku 7-8 lat i po raz pierwszy w szkole utworzono klasę pierwszą a wychowawstwo w tej klasie powierza się Mariannie Gorzelak. 1 września 1972 r. do pracy jako nauczycielka zostaje przyjęta Maria Strzelczyk.
Od 1 września 1975 r. szkoła traci prawa samodzielnej placówki i zostaje filią Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Piasecznie, przy ul. Zgoda 14. Kierownikiem filii zostaje Marianna Gorzelak. Jednocześnie do pracy przychodzi jako nauczycielka Elżbieta Klarowicz.
W tym czasie dyrektorem Zakładu Wychowawczego „Caritas" w Łbiskach jest siostra Eleonora Ciomek. Współpraca szkoły z internatem układa się bardzo dobrze. Siostra dyrektor dużo czasu poświęca szkole, dba o warunki pracy nauczycielek. Z funduszu Zakładu zostaje założone centralne ogrzewanie, szkoła otrzymuje również dodatkowe pomieszczenie, w którym zostaje urządzona pracownia drewna i metalu. Nauczycielki zapraszane są na wszystkie imprezy urządzane przez Zakład, biorą także udział w wycieczce w Tatry.
Zmienia się status szkoły. Od dnia 1 września 1977 r. zostaje odłączona od Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Piasecznie i staje się znowu samodzielną placówką. Dyrektorem szkoły zostaje Marianna Gorzelak. Na mocy zarządzenia Ministerstwa Oświaty i wychowania z 1977 r. zmniejsza się liczebność klas do 12 uczennic. W związku z tym powstaje czwarty oddział oraz szkoła uzyskuje zgodę na prowadzenie zajęć praktyczno-technicznych z podziałem na grupy. Do pracy przychodzą trzy nowe nauczycielki: Jadwiga Maciołek, ^arla Matusiak i Teresa Michalska. Szkoła przeznaczona jest tylko dla dziewcząt. Kieruje je do Łbisk Ośrodek Konsultacyjno-Rehabilitacyjny przy Pogotowiu Opiekuńczym w Warszawie przy ul. Bonifacego oraz Szkoła Specjalna z Ostrówka, specjalizująca się w nauczaniu dzieci młodszych w wieku 7-12 lat.

W roku szkolnym 1978/79 nawiązujemy kontakt ze Spółdzielnią   Inwalidów    w    Piasecznie.    W ramach
przysposobienia zawodowego,  które prowadziły nauczycielki Elżbieta Klarowicz i Teresa Michalska , uczennice zostały przyuczone do ręcznego szycia kapci na bazie surowca powierzonego przez spółdzielnię. Miało to przygotować dziewczęta do podjęcia pracy. Jednakże okazało się, że kapcie w Spółdzielniach Inwalidów są szyte maszynowo. Trzeba więc było zmienić profil nauczania. Zakupiono maszyny do szycia i nawiązano kontakt z Warszawską Spółdzielnią Inwalidów przy ul. Spasowskiego. Na bazie surowca spółdzielni uczennice szyły rękawice robocze. Po dwóch latach spółdzielnia wycofała się z umowy, ale uczennice nadal były przyuczane do szycia, szyjąc ręczniki, ściereczki dla Spółdzielni Inwalidów „Podstołeczna" w Piasecznie i dla Spółdzielni Inwalidów „Jedność" w Grójcu. Pozyskiwane w ten sposób pieniądze przeznaczano na kilkudniowe wycieczki. Dziewczęta mogły więc poznać góry i morze czy też Bieszczady. Gdyby nie te pieniądze dziewcząt nie byłoby stać na takie wyjazdy, gdyż większość pochodziła z rodzin biednych czy też patologicznych. W 1981 r. szkoła zatrudnia dwie nowe nauczycielki: Urszulę Klausa i Krystynę Wójcik. Rok później przychodzi jeszcze jedna nauczycielka - Marzena Jasińska. Marzenie Jasińskiej i Krystynie Wójcik Rada Pedagogiczna powierza prowadzenie drużyny harcerskiej. Dziewczęta zaczynają brać udział w spartakiadach i olimpiadach kultury fizycznej, odnosząc sporo sukcesów. To zasługa Marii Matusiak, prowadzącej zajęcia wychowania fizycznego.

Nauczycielki z Łbisk wydając własne pieniądze i poświęcając swój prywatny czas, często zaniedbując własne rodziny jeździły, chodziły, prosiły.Okazało się, że ludzi dobrej woli nie brakuje i na efekty nie trzeba było długo czekać. Pierwszym, ogromnym sukcesem był odzew „CHEMADEX-u" z deklaracją stałej pomocy przy budowie szkoły i to nie tylko finansowej - objął on patronat nad budową szkoły. Na konto Społecznego Komitetu zaczęły wpływać pieniądze. Pierwsze większe kwoty wpłacił Bank Gospodarki Żywnościowej, który do połowy lipca 1986 r. przelał prawie 11, 5 min złotych. Fundusz Inicjatyw Społecznych, powołany przy premierze Tadeuszu Mazowieckim przekazał 1 min złotych, znaczną kwotę przekazał Fundusz Osób Niepełnosprawnych. Te konkretne gesty pomocy mobilizowały.
Społeczny Komitet postanawia rozpropagować ideę budowy szkoły w środkach masowego przekazu. Pojawiają się reportaże i fotoreportaże w wielu pismach , w tym : „itd", „Przyjaciółce", „Vecie", „Tygodniku Powszechnym", „Życiu Warszawy", „Expressie Wieczornym", „Walce Młodych", „Stolicy", „Sztandarze Młodych".
Kampanię zauważa program telewizyjny „Teleexpress". bo Łbisk przyjeżdżają Jolanta Fajkowska i Wojciech Reszczyński. Robią reportaż. Budowa szkoły staje się znana w całej Polsce. Szef „Teleexpress-u", Oskar Maria Bromski włącza się do akcji budowy i wspiera ją nie tylko na antenie , ale także ułatwia kontakty z firmami. Do ofiarodawców przyłącza się loteria dziennikarzy „Błękitna".
Od wielu osób wpływają „cegiełki" - większe i mniejsze. Ale cieszy każdy dar serca. Nie jesteśmy w sianie odnotować wszystkich ofiarodawców, ale warto może wspomnieć

Ostatnią wolą śp. płk. Leona Adamczyka było przekazanie na konto Komitetu 1000 dolarów amerykańskich. Co miesiąc zobowiązała się wpłacać kwotę 3000 złotych prof. Elżbieta Lissowska z S&PiS. Spore sumy przekazywali kilkakrotnie: Ludwik Jasiewicz z Suwałk, Tadeusz Szura z Krakowa i Halina 5zełagowska z Warszawy.
Grupa około 30 osób systematycznie, co miesiąc przez kilka, a  nawet  kilkanaście  lat, jak  ksiądz Tadeusz Jordanek, przesyłała kwoty na konto Społecznego Komitetu. Bardzo ważnym dniem dla budowy szkoły okazuje się 20 listopada 1987 r.
Na zebraniu w Centralnym Biurze Projektowo-Badawczym Budownictwa Wiejskiego „BISPROL" w Warszawie zapada decyzja opracowania do końca lutego 1988 r. koncepcji architektoniczno - urbanistycznej.
Na zebraniu są obecni: dyr. K .Staśkiewicz, dyr. Wańko, kier. Świętochowski, inż. J. Reczko - wszyscy z „BISPROL-u" oraz AA. Korzecka z „BISTYP-u". Komitet reprezentują: AA. Gorzelak i H. Leszczyński.
Na koniec roku 1987 stan konta wynosi 58.916.821 złotych.  Wpłaty napływają codziennie. W 1988 r.jest już lokalizacja nowej szkoły. Wyznaczono ją na 4-ro hektarowej działce w sąsiedztwie starej szkoły i internatu.
„BISPROL" dotrzymuje słowa. Pod koniec lutego 1988 r. powstaje koncepcja architektoniczna szkoły przechodząca wszelkie oczekiwania. Na miarę XXI wieku. Rozpoczyna się kompletowanie dokumentacji wykonawczej, którą    odpłatnie    wykonało    Biuro Projektowo-Badawcze Budownictwa Wiejskiego „Bisprol". Rolę wiodącą w opracowaniu projektu sprawował inż. J.Reczko.

Warunki nauczania i przygotowywania dzieci upośledzonych umysłowo do życia w społeczeństwie są wyjątkowo trudne w Łbiskach. Brak tego typu placówek w Polsce powoduje, że przyjeżdżają dzieci z całego kraju, a nadmierne zagęszczenie stwarza zagrożenia dla bezpiecznego prowadzenia zająć. Kadra pedagogiczna szkoły oczekuje na decyzje oświatowe czy też gminne, które zmieniłyby i poprawiły istniejący stan rzeczy. Jest to jednak głos niesłyszany przez żadne władze.
Widząc bezskuteczność swych próśb i działań
Rada Pedagogiczna dnia 4 kwietnia 1985 r. powołuje Społeczny Komitet Budowy Szkoły Specjalnej w Łbiskach.
Dyrektor Marianna Gorzelak oraz nauczycielki: Teresa Michalska, ^ańa Matusiak, Katarzyna Kamińska, Krystyna Wójcik, hharla Strzelczyk,Elżbieta Klarowicz, Hama Przygodzka, Jadwiga Maciołek, Elżbieta Żyznowska, Mirosława Mirkowska i Grażyna Cieślakiewicz pracując społecznie będą toczyć długoletni bój o powstanie szkoły.
Jednak od decyzji powołania do rejestracji upływa trochę czasu i oficjalnie swoją działalność członkowie Społecznego Komitetu rozpoczynają w lutym 1986 r. Kierują apel do kilku tysięcy zakładów pracy państwowych i prywatnych, instytucji i organizacji, których adresy pozyskują z książek telefonicznych, z prośbą o wsparcie finansowe. Koperty adresowane przez nauczycielki zawierały przekazy pocztowe na wpłatę oraz powielane w tysiącach apele. Oto treść apelu:

                                                             POMÓŻ
Społeczny Komitet Budowy Specjalnej Szkoły Podstawowej w Łbiskach, 05-502 Piaseczno, zwraca się do Oyrekcji, Rady Pracowniczej, organizacji zakładowych oraz wszystkich pracowników z gorącą prośbą o wsparcie finansowe podjętej akcji budowy szkoły dla dzieci umysłowo upośledzonych i kalekich.
Od wielu lat czynione były starania o wybudowanie szkoły z funduszy oświatowych, jednak fundusze te nigdy nie były za wysokie, stąd sprawy dzieci upośledzonych zawsze odsuwane były na dalszy plan.
„Upośledzeni mogą zaczekać..." Tylko do kiedy mają czekać?
Wybudowanie nowej szkoły jest sprawą pilną i konieczną. Obecna szkoła mieści się w drewnianym, poniemieckim baraku, gdzie w okresie zimowym temperatura spada do zera stopni. Pękające tynki i nadpróchniałe stropy stanowią zagrożenie dla przebywających tam dzieci. Wiele dzieci upośledzonych jest tylko dlatego, że różni się rozwojem od swoich rówieśników, w ogóle nie uczęszcza do szkoły. Przez wiele lat mają odraczany obowiązek szkolny, gdyż szkolnictwo specjalne dysponuje niewielką liczbą miejsc do nauki.
Na tak trudną sytuację dzieci upośledzonych nie możemy być obojętni. Znając zaangażowanie wiele instytucji i zakładów pracy w
działalność na rzecz dzieci, mamy przekonanie, że troska o najwyższe dobro dziecka, jakim jest szczęśliwe i spokojne dzieciństwo spotka się ze zrozumieniem. Wybudowanie Szkoły Specjalnej w Łbiskach jest celem szlachetnym i humanitarnym, gdyż szkoła ta przeznaczona będzie dla dzieci, które okrutnie zostały okaleczone przez naturę. Ofiarowana symboliczna „cegiełka" na budowę tej szkoły będzie wyrazem solidarności z rodzicami, którzy doznali tragedii wychowywania dziecka upośledzonego. Ola każdego rodzica największym szczęściem jest zdrowe i normalne dziecko, a ludzie ci szczęścia nie zaznali.
Rozumiejąc tragedię tych ludzi, przyczyńmy się wszyscy, aby i te dzieci uczyły się w warunkach przynajmniej zbliżonych do warunków, w jakich uczą się ich rówieśnicy.
Ofiarowane środki na pomoc dzieciom upośledzonym bardzo prosimy o kierowanie na nasze konto.

W czerwcu 1990 r. zostaje wmurowany kamień węgielny pod budowę nowej szkoły.
W maju 1991 r. rozpoczynają się prace budowlane.
Stan surowy wykonał Zakład Budowlany inż. J.T. Szawary, Podwykonawcami robót wykończeniowych byli: Janusz Kozłowski -instalacje elektryczne, Tadeusz Stelmaszczyk -sieci wodnokanalizacyjne i centralnego ogrzewania. Tynki wewnętrzne gipsowe i malowanie wykonała firma O. Bromskiego i E.Lewandowskiego. Nadzór nad inwestycją sprawowali inspektorzy: prac budowlanych J. Krzymowski, prac elektrycznych E. Grocholski, prac sanitarnych T. Warzyński.
Społeczny Komitet prowadził również prace związane z obiektami niezbędnymi do funkcjonowania szkoły i internatu, takich jak oczyszczalnia ścieków, stacja traf o i linię napowietrzną średniego napięcia.
Komitet ciqgle borykał się z brakiem pieniędzy. Przez cały okres budowy prowadzono intensywną zbiórkę.
Mając na uwadze trudności finansowe Komitet we własnym zakresie dokonywał zakupów materiałów do prac wykończeniowych bezpośrednio od producentów. Nauczycielki jeździły po całej Polsce: Bieszczady, Lublin, Opoczno, Iwonicz Zdrój, Stalowa Wola, aby zaoszczędzić pieniądze .
Po drugiej stronie ulicy w szybkim tempie powstawał internat budowany przez siostry Wincentego a Paulo. Teren, na którym znajdowała się szkoła niezbędny był pod budowę internatu.
We wrześniu 1993 r. szkoła musiała ulec rozbiórce. Ponieważ w nowej szkole było już centralne ogrzewanie, energia elektryczna i woda, Komitet podejmuje decyzję o podjęciu prac wykończeniowych w dwóch pawilonach E i F, które mimo ciqgłych problemów finansowych zostają oddane do użytku wraz z nowym rokiem szkolnym,

1 września 1993r. następujer"otwarcie nowego rozdziału w historii szkoły w Łbiskach.
W nowych, przestronnych klasach uczniowie rozpoczynają nowy
rok szkolny. Spełniło się marzenie dwunastu kobiet, które uwierzyły w ludzką ofiarność i solidarność, udowodniły, że praca społeczna, zaangażowanie,  upór  i  determinacja     przynosi konkretne rezultaty i daje ogromne poczucie spełnienia.
Wraz z napływem dalszej pomocy finansowej kontynuowane były prace wykończeniowe w pozostałej części szkoły. W lutym 1994 roku z funkcji przewodniczącej Komitetu i Dyrektora Szkoły rezygnuje Marianna Gorzelak. Na stanowisko to zostaje powołana Katarzyna Kamińska. Pod jej kierownictwem zostaje wykończona i oddana do użytku pozostała część szkoły. W nowej szkole systematycznie rośnie liczba nowootwartych oddziałów. Szkoła staje się szkołą koedukacyjną. Oprócz uczniów mieszkających w internacie przyjmowani są uczniowie dowożeni z okolicznych miejscowości.
Poszerza się oferta edukacyjna szkoły oraz zakres oddziaływań edukacyjno-terapeutycznych, tworzone są nowe pracownie.
Dzięki staraniom kolejnej Dyrektor Janinie Opoczyńskiej -Jareckiej oraz gronu pedagogicznemu systematycznie doposażona jest baza edukacyjna szkoły, zostaje uruchomiona świetlica szkolna.
Środki na ten cel zawdzięczamy redaktorowi Józefowi Węgrzynowi (aktualnie szefowi Media Corporation, producentowi programu „ Jaka to melodia"), od lat wspierającemu naszą placówkę. Szkoła staje się nowoczesną placówką na miarę potrzeb każdego dziecka ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.